Kiedy przedawnia się roszczenie o zadośćuczynienie?

Ustawa z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, zwana potocznie ustawą lutową, odgrywa kluczową rolę w procesie przywracania sprawiedliwości osobom pokrzywdzonym przez komunistyczny aparat represji. Umożliwia ona wystąpienie z roszczeniami cywilnymi przeciwko Skarbowi Państwa, obejmującymi zarówno zadośćuczynienie, jak i odszkodowanie.

W dzisiejszym artykule przyjrzymy się temu, kiedy roszczenia te się przedawniają, jakie obowiązują terminy ustawowe i czy możliwe jest dochodzenie ich po upływie kilkudziesięciu lat od represji. Odpowiemy sobie więc na pytania ile lat na zgłoszenie zadośćuczynienia, jak wygląda przedawnienie roszczeń o zadośćuczynienie za represje, czy można odzyskać odszkodowanie po latach? Zapraszamy do lektury.

Czy zadośćuczynienie się przedawnia?

Tak, zgodnie z zasadami prawa cywilnego, również roszczenia oparte na ustawie lutowej podlegają przedawnieniu. Ustawa przewiduje jednak szczególny tryb dochodzenia roszczeń, który niejednokrotnie pozwala na uniknięcie skutków przedawnienia szkody.

Osoba, wobec której wydano represyjne orzeczenie (np. wyrok skazujący lub decyzję o internowaniu), może wystąpić do sądu o uznanie takiego orzeczenia za nieważne. Dopiero po prawomocnym stwierdzeniu nieważności orzeczenia otwiera się droga do dochodzenia roszczeń o zadośćuczynienie i odszkodowanie. Co istotne, termin przedawnienia roszczenia nie biegnie od chwili samej represji, ale od momentu stwierdzenia nieważności orzeczenia, co znacznie wydłuża realny czas na wystąpienie z roszczeniami.

Ile czasu jest na zgłoszenie roszczeń?

Zgodnie z art. 8 ust. 3 ustawy lutowej, roszczenie o zadośćuczynienie i odszkodowanie należy wnieść w ciągu 10 lat od dnia uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nieważności orzeczenia represyjnego. Jest to zasadniczy termin zgłoszenia zadośćuczynienia i roszczeń majątkowych na gruncie tej ustawy.

Oznacza to, że poszkodowany, który uzyska prawomocne stwierdzenie nieważności orzeczenia np. w 2020 roku, ma czas do 2030 roku na dochodzenie swoich roszczeń przed sądem cywilnym. W praktyce daje to osobom represjonowanym dużą elastyczność czasową, nawet jeśli same represje miały miejsce w latach 40., 50. czy 70. XX wieku.

Warto zauważyć, że zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy lutowej względem osób, co do których zachodzą przesłanki do stwierdzenia nieważności orzeczenia, jeżeli oskarżonego uniewinniono lub postępowanie umorzono z powodów, o których mowa w art. 17 § 1 pkt 1 i 2 Kodeksu postępowania karnego, i nie zostało prawomocnie zasądzone odszkodowanie i zadośćuczynienie, a osoby te były zatrzymane lub tymczasowo aresztowane, roszczenia o odszkodowanie i zadośćuczynienie nie przedawniają się.

Czy można dochodzić zadośćuczynienia po 20 latach?

Choć ogólne przepisy prawa cywilnego przewidują przedawnienie roszczeń majątkowych z upływem 10 lat od powstania szkody, to ustawa lutowa tworzy wyjątek: kluczowe jest nie to, kiedy nastąpiła szkoda, lecz kiedy została prawnie potwierdzona poprzez stwierdzenie nieważności orzeczenia.

Jeśli więc represje miały miejsce np. w 1953 roku, ale dopiero w 2025 roku sąd uznał orzeczenie za nieważne, to roszczenie o zadośćuczynienie nie ulegnie przedawnieniu wcześniej niż w 2035 roku. A zatem można skutecznie dochodzić roszczeń nawet po 20, 30 czy 50 i więcej latach od zdarzenia.

Dodatkowo, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, w sprawach opartych na ustawie lutowej należy uwzględniać nie tylko formalne terminy ustawowe, ale także szczególny charakter tych roszczeń – wynikający z obowiązku państwa do naprawienia krzywd wyrządzonych własnym obywatelom.

Kiedy kończy się termin przedawnienia?

Bieg terminu przedawnienia roszczeń z ustawy lutowej rozpoczyna się od dnia uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nieważności orzeczenia represyjnego i trwa 10 lat. 

Jeżeli więc osoba represjonowana złożyła wniosek o zadośćuczynienie/odszkodowanie w ciągu 10 lat od prawomocnego orzeczenia sądu, bieg przedawnienia zostaje wstrzymany, a roszczenie może być skutecznie dochodzone – nawet jeśli sprawa toczy się przez kilka lat. Warto zaznaczyć, że sądy powszechnie przyjmują korzystną dla ofiar interpretację przepisów, z uwagi na wyjątkowy charakter tych spraw i odpowiedzialność państwa za bezprawne działania organów PRL.